Epiphone Les Paul Special II – elektronika

Strasznie nie lubię kompromisów… robimy coś raz, a porządnie albo wcale. W tym przypadku mamy gitarę wyposażoną w dwa humbucker’y, które nie mają możliwości rozłączania cewek, jeden przełącznik trójpozycyjny, 1x Volume, 1x Tone, dlatego koszt zakupu części tak bardzo nie „rozwala” :-)

Jak w każdym, porządnym, vintage‚owym Gibson’ie mamy: potencjometry CTS, kondensator papierowo-olejowy „Black Bee” oraz przewody typu cloth wire.

Obowiązkowo gniazdo Switchcraft’a ;-) Niestety, brakuje mi w tym wszystkim: pełnego ekranowania, jak i przełącznika trójpozycyjnego tej samej firmy. Aktualnie, założony jest trochę tańszy, japoński, ale to nie to samo :-) …

Dlaczego tak się upieram przy Switchcraft’cie? Oprócz tego, że przełącznik „chodzi” bardziej solidnie, to w ręku miałem kilka starszych gitar – 1970 Gibson Les Paul Custom, 1982 Gibson Custom Shop ES-335, które mimo swojego zacnego wieku, były wciąż wyposażone w oryginalny przełącznik, którego stan techniczny nie budził żadnych zastrzeżeń!

Dodaj komentarz